PANI MINISTER TAŃCZY (1937)
Komedia
Reżyseria
Juliusz Gardan
Wytwórnia
LIBKOW-FILM
Zarys fabuły*
W wyimaginowanym państwie operetki, w którym rządzi muzyka i humor, na czele Ministerstwa Ochrony Moralności Publicznej staje młoda i niezwykle urodziwa Zuzanna. Energiczna pani minister postanawia ukrócić panującą w kraju swawolę, i wprowadza zakaz wyszynku alkoholu w soboty, niedziele i święta. Opozycja w parlamencie grzmi i żąda zniesienia tego zarządzenia. Na domiar złego w domu Zuzanny pojawia się jej siostra bliźniaczka Lola, artystka kabaretowa, która szuka u niej schronienia przed zazdrosnym mężem, południowo-amerykańskim milionerem. Przeczuwając kłopoty ze strony lekkomyślnej i frywolnej siostry oraz zagrożenie dla wprowadzanych reform, wysyła ją na wieś. Gdy dowiaduje się, że Lola nie wyjechała i występuje w kabarecie, obawiając się skandalu i utraty prestiżu, zarządza całkowite zamknięcie nocnych lokali. Jednak nie wszystko przebiega zgodnie z planami pani minister, która ulega uczuciu, jakim darzy ją przystojny pracownik jej ministerstwa, zastępca szefa kancelarii hrabia de Santis…
W rolach wiodących
Tola Mankiewiczówna | 2 role: Zuzanna, minister Ochrony Moralności Publicznej oraz artystka kabaretowa Lola, siostra pani minister |
Aleksander Żabczyński | Sebastian Rajmund Maria hrabia de Santis, zastępca szefa kancelarii |
Józef Orwid | radca Apoloniusz, szef kancelarii |
Mieczysława Ćwiklińska | Leopoldina Gripaldi „Polly” |
W pozostałych
Michał Znicz | lider opozycyjnego stronnictwa |
Henryk Małkowski | Bumcyk, woźny w ministerstwie |
Halina Supełówna | Nancy, maszynistka w ministerstwie |
Maria Bożejewiczówna | Mimi, maszynistka w ministerstwie |
Konrad Tom | dyrektor dancingu |
Stanisław Sielański | kelner na dancingu |
Stefan Hnydziński | mąż Loli |
Stanisława Kawińska | gospodyni pani minister |
Marian Rentgen | uliczny muzykant |
Kazimierz Szerszyński | gość na dancingu |
Elżbieta Antoszówna | gość na dancingu |
Helena Gruszeczka | uczestniczka posiedzenia u pani minister |
Janina Krzymuska | uczestniczka posiedzenia u pani minister |
Helena Zarembina | uczestniczka posiedzenia u pani minister |
i inni |
Oprawa muzyczna
Muzykę skomponował Henryk Wars, autorem słów piosenek jest Jerzy Jurandot. Motywem przewodnim filmu jest melodia piosenki „Tak dziwnie mi”.
Piosenka
Na moje wady już nie ma rady
śpiewa
Aleksander Żabczyński
z towarzyszeniem chórku żeńskiego
Na moje wady już nie ma rady
To trudno, lubię muzyczkę, lubię spódniczkę
Żarty mnie nęcą, karty mnie nęcą
Lubię mieć trochę w czubie
Niedużo, tak żeby było słodko i miło żyć
Kieliszek aż do dna, a potem dwa
A potem do białego dnia
Za nas i was, i za to, żeby prędzej mijał czas
Na moje wady już nie ma rady
To trudno, lubię muzyczkę, lubię spódniczkę
Lubię wesoło żyć
Na jego wady już nie ma rady
To trudno, lubi muzyczkę, lubi spódniczkę
Żarty go nęcą, karty go nęcą
Lubi mieć trochę w czubie
Niedużo, tak żeby było słodko i miło żyć
Kieliszek aż do dna, a potem dwa
A potem do białego dnia
Za nas i was, i za to, żeby prędzej mijał czas
Na jego wady już nie ma rady
To trudno, lubi muzyczkę, lubi spódniczkę
Lubi wesoło żyć
Na jego wady już nie ma rady
To trudno, lubi muzyczkę, lubi spódniczkę
Żarty go nęcą, karty go nęcą
Lubię mieć trochę w czubie
Niedużo, tak żeby było słodko i miło żyć
Kieliszek aż do dna, a potem dwa
A potem do białego dnia
Za nas i was, i za to, żeby prędzej mijał czas
Na moje wa…
Piosenka
Tak dziwnie mi (1)
śpiewa
Tola Mankiewiczówna
Jak ten walc upaja
Jak ten walc nastraja
Jak sentymentalnie w sercu brzmi
O czymś mówi z cicha
Melodyjnie wzdycha i upaja jak w wiosenne dni
Tak dziwnie mi, tak cudnie mi
I płakać chce się, i śmiać przez łzy
Tak dziwnie mi, złociście mi
I jakoś tak uroczyście mi
Jakby promień słoneczny na serce padł
Jakby w oczach mi nagle wypiękniał świat
Tak dziwnie mi, tak cudnie mi
To pierwszy sen me serce śni
Piosenka
Tak dziwnie mi (2)
śpiewają
Tola Mankiewiczówna
Aleksander Żabczyński
Płynie, płynie, ucieka czas
Cicho, cicho śpi serce w nas
Potem nagle ktoś przyjdzie i pierzcha sen
I wiesz: to ta, i wiesz: to ten
Usta ustom posłuszne są
Serce sercu mówi „hello”
I rozdzwania się pieśnią miłości świat
Na wiele dni, na wiele lat
I rozdzwania się pieśnią miłości świat
Na wiele dni, na wiele lat
Tak dziwnie mi, tak cudnie mi
I płakać chce się, i śmiać przez łzy
Tak cudnie mi, złociście mi
I jakoś tak uroczyście mi
Jakby promień słoneczny na serce padł
Jakby w oczach mi nagle wypiękniał świat
Tak dziwnie mi, tak cudnie mi
To pierwszy sen me serce śni
Piosenka
Tak dziwnie mi (3)
śpiewa
Aleksander Żabczyński
z towarzyszeniem chórku
Płynie, płynie, ucieka czas
Cicho, cicho śpi serce w nas
Potem nagle ktoś przyjdzie i pierzcha sen
I wiesz: to ta, i wiesz: to ten
Usta ustom posłuszne są
Serce sercu woła „hello”
I rozdzwania się pieśnią miłości świat
Na wiele dni, na wiele lat
I rozdzwania się pieśnią miłości świat
Na wiele dni, na wiele lat
Piosenka
Habanita
śpiewa
Tola Mankiewiczówna
Gwiazdy na ciemnych niebiosach
Ni to rosa, ni to łzy
Księżyc na niebo się wtoczył
Sypnął w oczy jasne skry
Noc jest w ich srebrze skąpana
Noc jest pijana, jak ja
Habanita tańczy dzika, szalona
Miłości i szczęścia niesyta
W tę noc
Habanita w czyichś oczach
Niepokój i skargę i płomień wyczyta
W tę noc
Czyjeś serce, czyjeś serce na zawsze oddadzą
W jej moc
Habanita tańczy taniec szaleństwa
Miłości i szczęścia
W tę noc
Czyjeś serce, czyjeś serce na zawsze oddadzą
W jej moc
Habanita tańczy taniec szaleństwa
Miłości i szczęścia
W tę noc
Piosenka
Już nie mogę dłużej kryć
śpiewają
Aleksander Żabczyński
Tola Mankiewiczówna
Przepraszam panią, że niepokoję
Przepraszam panią - musiałem przyjść
Nie jestem winien - to serce moje
To serce milczeć już nie chce dziś
Już nie mogę dłużej kryć
Co we mnie płonie
Jak mi tętnią skronie
Jak się serce rwie
On kocha mnie
Już nie mogę dłużej kryć
Jak brak mi Ciebie
Gaśnie dzień na niebie
Gdy nie widzę Cię
On kocha mnie
Przed smutkiem chronić się chcę
I nie mam dokąd
W tęsknocie bronić się chcę
I nie wiem jak
O tak, o tak
Już nie mogę dłużej kryć
Jak bardzo źle mi
Chyba nikt na ziemi
Nie miłował tak
Już nie mogę dłużej kryć
Co we mnie płonie
Tak mi tętnią skronie
Jak się serce rwie
Ja kocham Cię
Już nie mogę dłużej kryć
Jak brak mi Ciebie
Zaśnie dzień na niebie
Gdy nie widzę Cię
Ja kocham Cię
Przed smutkiem chronić się chcę
I nie mam dokąd
W tęsknocie bronić się chcę
I nie wiem jak
O tak, o tak
Już nie mogę dłużej kryć
Jak bardzo źle mi
Chyba nikt na ziemi
Nie miłował tak
O tak, o tak
Piosenka
Reformy pani ministra (1)
śpiewa
Marian Rentgen
Robi reformy pani minister
Przygotowała ich całą listę
Hasło ich główne: frontem do dam
Front ten już bokiem wyłazi nam
Tralala, tralala
Pani minister rację ma
Pani minister, pani minister
Jako minister nie jest zła…
Piosenka
Reformy pani ministra (2)
śpiewa
Tola Mankiewiczówna
Pani ministra reformy nowe,
Są bardzo piękne, mądre, celowe
Tak uszczęśliwią kraj nasz i nas
Że lepiej weźmy nogi za pas
Tralala, tralala
Pani minister rację ma.
Pani minister, pani minister
Jako minister nie jest zła
Na zapytanie pani o lata
Ciężkie więzienie lub praw utrata
Zresztą ustala się ważną rzecz
Od lat trzydziestu liczymy wstecz
Tralala, tralala
Pani minister rację ma
Pani minister, pani minister
Jako minister nie jest zła
Z przyczyn moralnych i gospodarczych
Mężom do szczęścia niech dom wystarczy
Trzy ”P” do tego można im dać
Trzy ”P” to znaczy: płać, płać, płać
Tralala, tralala
Pani minister rację ma
Pani minister, pani minister
Jako minister nie jest zła
Mówią: kobiety, mówią: płeć słaba
Mówią z przekąsem: po prostu baba
Lecz starczy baby, lub kilku bab
Żeby się poddał najtęższy drab
Tralala, tralala
Trudno panowie, chapeau bas!
Górą kobieta, tyłem kobieta
Zawsze kobieta rację ma
Piosenka
Reformy pani ministra (3)
śpiewa
Tola Mankiewiczówna
Robi reformy pani minister
Przygotowała już ich całą listę
Hasłem ich głównym: frontem do dam
Front ten już bokiem wyłazi nam
Tralala, tralala
Pani minister rację ma
Pani minister, pani minister
Jako minister nie jest zła…
Piosenka
Reformy pani ministra (4)
śpiewa
Tola Mankiewiczówna
Robi reformy pani minister
Przygotowała ich całą listę
Hasło ich główne: frontem do dam
Front ten już bokiem wyłazi nam
Tralala, tralala
Pani minister rację ma
Pani minister, pani minister
Jako minister nie jest zła
Pani ministra reformy nowe,
Są bardzo piękne, mądre, celowe
Tak uszlachetnią kraj nasz i nas
Że lepiej weźmy nogi za pas
Tralala, tralala
Pani minister rację ma.
Pani minister, pani minister
Jako minister nie jest zła
To smutna prawda, tak proszę panów
Jesteście wobec kobiet do chrzanu
W roli ministrów, czy w roli żon
Zawsze jest lepsza ona niż on
Tralala, tralala
Trudno panowie, chapeau bas!
Górą kobieta, wiwat kobieta
Zawsze kobieta rację ma
* zakładka ‘Wstęp’